Najciekawiej to nowe najlepiej. Część I: sny klasy półśredniej i narodowe PTSD
Dzień dobry, o tym, kim jestem i o czym ma być blog, dowiecie się z odpowiednich zakładek. Zacznę więc od tłumaczenia się. Głupio startować z nowym rokiem i nie odnieść się do starego, zwłaszcza że styczeń nieczęsto fonograficznie nas rozpieszcza. Ale daruję zwyczajową polecankę. Z muzyki – co tu dużo kryć – generycznej, i to […]