Na jazzowy chłopski rozum. Oto Skorup i jego gang
Skorup sam określił się mianem wajdeloty. I to dobra nazwa. Wiele mówi o tym, jak raper widzi swoją rolę na scenie – wędrowny pieśniarz dawnych czasów, piewca zwyczajności, czasem sumienie narodu. Oczywiście wszystko to bez poczucia misji i zadęcia, za to ze sporym przymrużeniem oka. Kolejnym określeniem, jakie artysta ma na siebie, jest bowiem „wolny […]