Mroczne człowieczeństwo (recenzja)
Rapową płytę można zacząć różnie. Wrześniowi królowie sprzedaży mają tę świadomość. Na przykład Kizo rozpoczyna album, bardzo trafnie nazwany „Patocelebryta”, megalomańskim utworem „Patryk I Waza”, w którym obwieszcza bezceremonialnie: Lubię hajsu siatkę i sportową torbę / miałeś puścić Blika, a dostałeś w mordę. Z kolei Mata, w mesjanistycznym widzie na starcie krążka „<33”, stwierdza: Nie […]