Na półmetku. Najlepsze jak na razie polskie rapowe płyty 2022 roku
Jaki jest jak dotąd ten rok w rodzimym rapie? Irytujący, wręcz frustrujący w kontekście wydarzeń i całej tej autopromocyjnej żenady, ale stabilny fonograficznie – wystarczy nie patrzeć, co zieje z nagłówków, by móc się nim cieszyć. Brakuje płyt wielkich, tzw. instant classics, niemniej albumów interesujących, solidnych, dokumentujących progres wyszło dosyć, bym musiał się w dziesiątce […]