Efekt pajęczyny. $andro i Skórysyn mówią o swoich płytach producenckich
Gdy rozeszła się wieść o Złotym Fryderyku dla 600V, nagrodzie przyznawanej za całokształt twórczości, pierwszą moją myślą było „wreszcie”. Nie tak dawno zresztą przypominałem na Raptusie, że twórca pozostaje aktywny, choć nie da się ukryć, że coś odeszło. Może era, w której płyty producenckie ukazywały się jedna po drugiej i elektryzowały publiczność, w czym niezapomniany […]