Niepijącego toast za huragan w człowieku (recenzja)
Pół raper, pół fala uderzeniowa – tak najprościej można określić twórcę podpisującego się jako Laikike1. To nigdy nie był artysta zwycięski, prędzej gość, który przez wersy, koncerty i konflikty szedł, pozostawiając niesmak. Ale też o to chyba chodziło. O punkowy w swoim duchu autosabotaż. O brak kalkulacji, czy jeszcze wypada to mówić albo czy ta […]